21 grudnia, w Wiejskim Domu Kultury w Sułkowicach Łęgu odbyło się drugie spotkanie wigilijne zorganizowane przez Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich. Przypomnijmy - 20 grudnia podobne spotkanie zorganizowane zostało w Sułkowicach Bolęcinie. Obie Wigilie zorganizowano dla seniorek i seniorów w ramach programu "Ja też będę seniorem - Pomoc i Opieka" finansowanego w całości ze środków Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
Spotkanie to było podobne do spotkania w Sułkowicach Bolęcinie - tak, jak nazwy tych dwóch wiosek - Sułkowice Bolęcina i Sułkowice Łęg :) Podobnie jest z wigilią. Wszędzie obchodzimy ją niemal identycznie, a jednak zawsze trochę inaczej.
Także w Sułkowicach Łęgu młodzież i dzieci ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjium ZSS przygotowały program artystyczny.
Jezu, czemuś przyszedł na Ziemię u nas ciemno, daleko od nieba ...
By światu przynieść Zbawienie,
... a ludzie ciągle nie wiedzą gdzie szczęścia szukać należy ...
Były piękne kolędy oklaskiwane gorąco przez babicie i mamy występujących na scenie młodych artystów
Bóg się rodzi moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony,
ogień krzepnie,
blask ciemnieje,
ma granice Nieskończony
Na sali zebrało się ponad 100 osób ...
... i jedna choinka :)
Śpiewano wspólnie kolędy ...
Młodzież szkoły podstawowowej oraz gimnazjum z Sułkowic Łęgu przygotowała Alicja Załęcka
Tymczasem - tuż obok - gospodynie z KGW Sułkowic Łęgu - gotowały wspólną kolację
Na spotkaniach takich jak to, przypominamy sobie piękne zwyczaje związane właśnie z dniem wigilii i faktem, że to właśnie Wigilia zawsze była dla nas, Polaków najważniejsza.
Tradycja zmienia się. Dzisiaj mało kto tego wieczoru siano na podłodze, nikt w pokoju w którym odbywa się wigilia nie kładzie snopków zboża do każdego z kątów, nikt nie robi powróseł ze słomy i nie obwiązuje nimi drzew by rodziły, nikt nie zbiera z kłosów ziarna - dodając do worków ze zbożem siewnym by plony w przyszłym roku były obfite.
Panny pewnie nie wychodzą już w tę noc i nie słuchają z kórej strony pies zaszczeka - by dowiedzieć się skąd przybędzie do niej przyszły mąż.
Zawsze jednak warto dzielić się swoimi wspomnieniami i wiedzą o tym jak było, słuchać opowieści o życiu naszych przodków i wspominać ich zwyczaje.
Każdy czas ma swoją twarz. Myśląc o przyszłości ... wspominamy tych, którzy odeszli
Jest czas młodości i zabawy, jest czas pokory i jesieni życia, czas w którym na wiele spraw patrzymy przez pryzmat własnych doświadczeń. Coraz lepiej potrafimy odróżniać dobro od zła. Staramy się zmieniać swoje życie na lepsze, dawać siebie innym. Wiele z naszych działań znajduje sens dopiero wtedy, gdy patrzymy na świat i ludzi tak, jak patrzył Człowiek, który narodził się po to, by dać świadectwo prawdzie.
Wigilia to szczególny dzień. Na próżno Chrystus rodzi się w żłobie, jeśli nie narodzi się w Tobie
Na spotkaniach takie jak to nie może zabraknąc wspólnej modlitwy i poświęcenia opłatków. W Sułkowicach Łęgu - opłatki poświęcił proboszcz parafii - ks. Stanisław Skrzypiec.
Ks. Stanisław już 13 lat prowadzi posługę kapłańską w Sułkowicach.
Człowiek jest tyle wart - ile zrobi dobrego dla drugiego człowieka
O godzinie 16.00 wszyscy zgodnie z propozycją Prezes SGW - Czesławy Wojewodzic - chwycili się za ręce.
Tego dnia o tej właśnie porze także w dwóch innych wioskach Gminy Andrychów odbywały się wigilie organizowane przez lokalne Koła Gospodyń - w Targanicach Górnych i Roczynach. Dokładnie o godzinie 16.00 uczestnicy tych trzech Wigilii połączyli się razem - trzymając się za ręce
Jeśli człowiek potrafi się cieszyć z małych rzeczy - potrafi się cieszyć i z wielkich. Warto dawać siebie innym
Tuż po godzinie 16.00 - czas na wzajemne, wigilijne życzenia
Po wspólnych, szczerych życzeniach i rozmowach - czas na pyszny barszcz czerwony z uszkami!
Jeśli do tej pory nie wiecie jak przygotować taki barszcz - podajemy przepis lokalny, który został wykorzystany do tego podanego podczas wigilii w Sułkowicach
Słój o pojemności ok. 3 litrów wypełnić pokrojonymi w kawałki burakami czerwonymi do 3/4 wysokości. Dodać jedną lub dwie pokrojone w paski duże marchewki, pietruszkę, chrzan, kilka ząbków czosnku, łyżeczkę cukru, łyżeczkę soli, ziele angielskie, listek laurowy - wszystko zalać ostudzoną (zimną) przegotowaną wodą. 7 dni i barszcz ukiszony. Teraz jeszcze trzeba oczywiście zrobić wywar i uszka z grzybami!
i pyszny barszcz podać na pięknie udekorowany stół
Tradycyjnie na wigilii - to gospodyni podaje do stołu. Zwykle tak bywa, że każda rodzina ma swoją własną tradycję. Warto jednak pamiętać o tym, że jeżeli panna młoda wychodzi za mąż i przenosi się w inne miejsce Polski - powinna przyotować na wigilię przynajmniej jedną z potraw, którą przygotowywała podczas wigilii jej mama.
Podczas wigilii dzielono się wspomnieniami i własnymi przemyśleniami.
To jest lekarstwo dla nas, te piękne stoły. Chciałabym życzyć wszystkim zdrowia i radości - nie wolno nam się smucić, to jest przekreślanie człowieka - ważnym jest by uśmiechać się do innych
Jeżeli mamy sąsiada lub sąsiadkę samotną - zaprośmy ich do siebie
Podczas tradycyjnej, polskiej wigilii - jeśli gospodynie są dwie - to młodsza powinna podawać do stołu
Oprócz wspomnień wigilii przekazywanych prozą - były też wspomnienia napisane wierszem!
Święta Bożonarodzeniowe w rodzinie - to tytuł jednego z wierszy poetki Emilii Berndsen :
Śnieg, śnieg z chmur opada
jak anielskie włosy,
a w domu też jest anielsko
i kolędy śpiewamy na głosy
Siostra sopran rozpuściła
jak kometa warkocz srebrny
druga siostra w alt go mota
jak w błękitny pyłek gwiezdny
Ojciec nam przewodzi
głosem z aksamitu
Na kolanach jego wnuczek
nóżką wyszukuje rytmu
kamyczki, skrzypeczki
pobrzękana gitara
cekinami dźwięków sypie
harmonia zadyszana
wiersz odczytała - autorka :
Matka weszła z misą szklaną
a w niej jabłka się tłoczą
rumiane jak twarzyczki
siedmiorga jej wnucząt
Biały obrus, świece
pod obrusem sianko
Na serdeczne pamiętanie
na pokorą Betlejemską
Choinka przegląda się w oknie
jak w podręcznym lusterku nocy
pachnie ciastem, pachnie lasem
i kolędy śpiewane na głosy
W żłóbku na sianie leży kochanie.
Rodzio Święta prowadź nas
w kolejne Święta
O tym jak spędza się wigilie w Głębowicach - dowiedzieliśmy się od jednej z gospodyń KGW Głębowice. Na stole powinno być siano, chleb, kukiełka, miód. Najpierw tata łamie się opłatkiem z mamusią.
Żur na zimno z gorącym ziemniakiem - to tradycja regionu Targanic. Niektóre z gospodyń - kiszą większą ilość żuru - dzieląc się z sąsiadkami. Jeśli nie wszyscy domownicy lubią gęsty żur - rozcieńcza się go - robiąc wersję light :) - żurek.
Tymczasem - uśmiechnięte gospodynie z KGW Sułkowic Łęgu - podały drugie danie
Ziemniaki z koperkiem - pyszna surówka i panierowana rybka!
Spotkaniom gospodyń towarzyszą nie tylko informację związane z tradycją :) Są opowiadania, żarty, ludowe wierszyki - które chętnie przytacza prowadząca spotkania - Prezes Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Andrychowie - Czesława Wojewodzic - wzbudzając wśród gości wiele uśmiechu
A teraz - wielkie brawa za pyszną kolację dla sponsora programu "Ja też będę seniorem - Pomoc i Opieka" - brawa dla Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, oraz dla gospodyń z Sułkowic Łęgu!
Podziękowanie - głośnymi brawami i kolędą
Do tej właśnie kolędy zagrał specjalnie na akordeonie - Zdzisław Sordyl
Po podziękowaniach - podobnie jak w Sułkowicach Bolęcinie przystąpiono do losowania prezentów!
I już po chwili - podarunki trafiły do rąk obdarowywanych
Podobnie jak w Sułkowicach Bolęcinie - młodsze gospodynie - przekazały swoje prezenty swoim starszym koleżankom!
Dwie wigilie. Wspólne przebywanie, wspólne spożywanie posiłku, wspólna radość ...
... wspólne kolędowanie
Emilia Berndsen pisze wiersze nie tylko z okazji Świąt. Jeden z wierszy swego czasu poświęciła Pani Pietraszkowej, która wiele lat przewodniczyła pracom Koła Gospodyń Wiejskich w Sułkowicach Łęgu
Tuż po przeczytaniu wiersza ...
... cała sala zaśpiewała wspólną pieśń dla wszystkich seniorek! oraz organizatorek spotkania.
Wigilia. Najbardziej rodzinne ze świąt.
Kolejne spotkanie wigilijne - za nami. Przed nami jednak dalej ta najważniejsza z Wigilii - w rodzinnym gronie, wśród najbliższych. Oby tego dnia nikt nie czuł się samotny.
Pamiętajmy o Seniorach w naszych rodzinach. To często ludzie niedołężni, którzy poświęcili właśnie dla nas swoje życie i zdrowie. Otoczmy ich nie tylko należną opieką ale i ciepłem, którego czasami bardziej im brak niż największych bogactw tego świata.
Niech ta Wigilia nie kończy się wraz z Pasterką.
Jarosław Skupień
|